Zamość: 10 tys. zł za ujęcie podpalacza

Zamość: Policjanci poszukują sprawcy podpalenia mobilnego punktu szczepień oraz budynku tutejszego  sanepidu. Sprawcę nagrały kamery miejskiego monitoringu. Osoby, które rozpoznają mężczyznę na publikowanym nagraniu lub posiadają istotne informacje na temat tego przestępstwa, proszone są o kontakt z Policją pod numerem telefonu 47 815-19-00 lub telefon alarmowy 112. Minister Adam Niedzielski wyznaczył nagrodę dla osoby, która pomoże złapać sprawcę.

Do przestępstwa doszło minionej nocy w Zamościu. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że nieznany mężczyzna około godziny 1 w nocy przyjechał rowerem pod mobilny punkt szczepień mieszczący się na Rynku Solnym. Tam podłożył tam ogień. To był początek jego działalności!

Śledczy przystąpili do rutynowych działań. Po otrzymanym zgłoszeniu o pożarze punktu szczepień, policjanci w trakcie penetracji miasta zauważyli również ogień wydobywający się z budynku sanepidu przy ul. Peowiaków.

Na miejscu obu pożarów interweniowali strażacy. W wyniku pożaru, nikt nie odniósł obrażeń. 

Zamość: podpalacz przyjechał rowerem

Nam miejscu podpaleń pracowali policjanci, którzy zabezpieczali ślady. Zabezpieczono monitoring miejski, który zarejestrował nieznanego mężczyznę. Na miejsce przestępstwa przyjechał rowerem.

W związku z tym zdarzeniem, w celu wykrycia sprawcy podpaleń powołano specjalna grupa śledcza. W jej skład wchodzą funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Zamościu oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Osoby, które rozpoznają mężczyznę na publikowanym nagraniu lub posiadają istotne informacje na temat tego przestępstwa, mogą kontaktować się z Policją pod numerem telefonu 47 815-19-00 lub telefon alarmowy 112.

Wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk podkreślił, że nie tylko Zamość ale wszystkie punkty szczepień na terenie województwa zostaną „zabezpieczone” przed atakami wandalizmu. Nadzór nad ich bezpieczeństwem ma wzmocnić policja.

– Z uwagi na sytuację, która miała miejsce w Zamościu, mobilne punkty szczepień będą kontrolowane przez funkcjonariuszy. Policjanci będą czuwać nad bezpieczeństwem cały czas, zarówno w godzinach ich otwarcia, jak i po zakończeniu pracy. Stałe punkty szczepień, które znajdują się najczęściej w szpitalach, przychodniach, są obiektami chronionymi i zabezpieczonymi – przekazał kom. Andrzej Fijołek, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.

Jak dodał, do pożarów doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Najpierw ogień pojawił się w mobilnym punkcie szczepień, ustawionym na Rynku Solnym w Zamościu. Potem w budynku powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej przy ulicy Peowiaków.

– Według wstępnych ustaleń sprawca wybił tam szybę w podpiwniczeniu i podpalił wnętrze – powiedział Fijołek.

Zaznaczył, że w pożarach nikt nie ucierpiał.

Minister zdrowia: podpalenie to akt terroru

Lubelska policja opublikowała na swojej stronie nagranie z kamery monitoringu, które uchwyciło moment podpalenia punktu szczepień na Rynku Solnym w Zamościu. Widać na nim zamaskowanego mężczyznę – w czapce z daszkiem i maseczką na twarzy – który podjechał pod punkt szczepień na rowerze.

W ręku trzymał pojemnik prawdopodobnie z łatwopalną cieczą. Chwilę potem wybił szybę i wlał do wewnątrz kontenera zawartość pojemnika. Za pomocą zapalniczki wzniecił ogień. Policja apeluje do osób, które rozpoznają mężczyznę widocznego na nagraniu o kontakt i informacje.

„Kilka sygnałów” o możliwym sprawcy podpalenia

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Zamościu minister zdrowia Adam Niedzielski określił te zdarzenia „aktem terroru”. Dlatego wyznaczył nagrodę 10 tys. zł za pomoc w schwytaniu sprawcy podpalenia stacji sanitarno-epidemiologicznej oraz punktu szczepień w Zamościu.

– We współpracy z policją taką nagrodę przyznam i chciałem zachęcić wszystkich, którzy mają jakiekolwiek informacje dotyczące wczorajszych czy dzisiejszych bardziej incydentów, o przekazywanie informacji do policji – powiedział Niedzielski.

Funkcjonariusze potwierdzili we wtorek, że otrzymali kilka sygnałów w sprawie podpalenia w Zamościu. – Każdy z nich weryfikujemy i sprawdzamy. Na razie się one nie potwierdziły – poinformowała st. asp. Dorota Krukowska-Bubiło z Komendy Miejskiej Policji.

źródło: policja.pl, polsatnews.pl

Jak bardzo potrafią być okrutni sąsiedzi? ZOBACZ.