Czarna kartka z kalendarza: 5 listopada. 5 listopada 2015 roku, Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji obrońcy Michała M. skazanego za zabójstwo harfistki i portiera Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze w marcu 2014 roku, postanowił oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną. Tym samym wyrok w tej bulwersującej sprawie stała się prawomocny i ostateczny.
Do zbrodni doszło w nocy z 7 na 8 marca 2013 roku w budynku Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze. Ofiarami byli 59-letni Paweł K., pracownik ochrony, który wykonywał obowiązki portiera, oraz 25-letnia Victoria J. – harfistka, która nocowała w filharmonii. Pochodząca z Warszawy artystka przyjechała w zastępstwie tylko na jeden koncert – „Muzyczne pary” z muzyką m.in. Wagnera i Czajkowskiego. Dzień wcześniej w filharmonii odbyła się próba generalna koncertu, a harfistka pozostała w budynku, korzystając z pokoju gościnnego.
29-letni Michał M. był wtedy pracownikiem technicznym filharmonii. Zatrzymano go jeszcze w dniu dokonania zbrodni na Górnym Śląsku – kilkaset kilometrów od Jeleniej Góry.
Śledczy postawili mu zarzuty podwójnego zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, gwałtu i rozboju. Prokuratura nie chciała mówić o motywach tej zbrodni ze względu na dobro pokrzywdzonych i ich rodzin, a z powodu drastycznych szczegółów przestępstwa złożyła wniosek o utajnienie procesu.
– Mogę tylko powiedzieć, że motyw jest złożony – mówiła w styczniu 2014 roku rzeczniczka jeleniogórskiej prokuratury okręgowej Violetta Niziołek.
Zbrodnia w filharmonii: proces i wyrok
Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze utajnił nie tylko proces, ale również uzasadnienie wyroku.
M. częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów – mówił dziennikarzom prok. Sebastian Ziembicki. Według mediów, biegli powołani w sprawie wskazywali, że M. ma nieprawidłową osobowość. Niemniej: w chwili zbrodni działał w sposób zaplanowany.
Wyrokiem Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze z dnia 5 maja 2014 roku. Michała M. skazano na karę dożywotniego pozbawienia wolności z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po 50 latach odbywania kary. Jednocześnie orzeczono również karę nawiązki dla rodzin ofiar. Skazany musi zapłacić po 250 tysięcy złotych dla córki i żony ochroniarza oraz 500 tysięcy złotych dla matki harfistki.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu orzeczone ograniczenie do skorzystania z warunkowego zwolnienia oskarżonego skrócił z 50 do 40 lat. W pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymał w mocy. Sąd Najwyższy oddalił kasację jako bezzasadną. Tym samym zbrodnia w filharmonii doczekała się ostatecznego rozstrzygnięcia.
Krwawa zemsta konkubenta w Jeleniej Górze. Czytaj TUTAJ
Fot. https://filharmonia.jgora.pl