Zbrodniczy duet przed sądem

Zazdrość o kobietę powodem usiłowania zabójstwa. Zbrodniczy duet nie miał litości. Przed częstochowskim Sądem Okręgowym ruszył proces braci – Dawida i Grzegorza S. z Długiego Kąta oskarżonych o usiłowanie zabójstwa Wojciecha P. z Wręczycy Wielkiej. Sąd wyłączył jawność rozprawy.

Niespełna przed roku w niewielkim miasteczku rozegrały się sceny jak w krwawym filmie kryminalnym. Wszystko zaczęło się 10 czerwca 2020 roku. To wtedy do domu Wojciecha P. we Wręczycy Wielkiej wtargnęli dwaj bracia. Najpierw dotkliwie pobili mężczyznę na oczach jego 9-letniej córki. Bandyci zadawali ciosy nożem i rozbitą, szklaną butelką. Potem, w pośpiechu, odjechali samochodem marki Chrysler w nieznanym kierunku.

Ranny mężczyzna w ciężkim, zagrażającym życiu stanie trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie.

Motywem napaści miała być zazdrość o kobietę – żonę młodszego z braci.

Pijani za kierownicą

W końcu zbrodniczy duet trafił w ręce policji. Stało się to po spowodowaniu kolizji drogowej. Jeden z nich miał niespełna 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu,  drugi ponad 3 promile.

Okazało się, że Dawid S. dopuścił się napaści w czasie przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności w zakładzie karnym. Okazało się, że trzy dni przed zdarzeniem wyszedł z więzienia.

Ostatecznie, następnego dnia po brutalnej napaści, Grzegorz S. i Dawid S. usłyszeli zarzut usiłowania zabójstwa. Młodszy z podejrzanych – Dawid S. – popełnił przestępstwo w warunkach recydywy. Mężczyzna usłyszał także zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, posiadając dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyźni trafili do aresztu.

Zbrodniczy duet za zamkniętymi drzwiami

Sąd wyłączył jawność rozprawy. Do wniosku obrony przychyliła się prokuratura ze względu na dobro małoletnich dzieci, z których najstarsza córka była świadkiem zdarzenia. Oskarżonym grozi kara nawet dożywotniego więzienia.

źródło: www.życieczestochowskie.pl

fot.pixabay.com