Zdrada nie tylko fizyczna. Czym jest niewierność?

Zdrada – choć nie powinna pozostawiać żadnych wątpliwości – często rodzi szereg pytań. Jednym z najpopularniejszych jest to dotyczące formy zdrady.

Czy cudzołóstwem możemy nazwać jedynie zdradę fizyczną? A czy za zdradę możemy uznać tylko i wyłącznie stosunek płciowy i inne czynności seksualne? Czy cudzołóstwem są także działania obyczajowe, które w naszej kulturze mogłyby zostać uznane za nieprzyzwoite i naruszające istotę wierności? Choć każdy z nas może mieć nieco inne podejście do tej kwestii, za cudzołóstwo uznawane jest także nawiązanie relacji uczuciowej z trzecią osobą, wyznanie miłości czy pocałunki.

Jasne stanowisko w tej sprawie przedstawił także Sąd Najwyższy już w 1951 roku. W orzeczeniu znalazł się wówczas zapis: „naruszeniem wierności małżeńskiej jest nie tylko zdrada polegająca na cudzołóstwie, ale także wszelkie zachowanie się małżonka wobec osoby trzeciej płci odmiennej, które może stwarzać pozory cudzołóstwa lub w inny sposób wykracza poza granice przyjętej normalnie obyczajowości i przyzwoitości”. Jeśli ktokolwiek miałby wątpliwości co do aktualności tego zapisu, potwierdza go również orzeczenie z 1999 roku. „Dochowanie wierności, która stosownie do art. 23 k.r.o. jest jednym z obowiązków każdego z małżonków, nie polega jedynie na utrzymywaniu stosunków płciowych przez małżonków tylko ze sobą i powstrzymywaniu się od kontaktów seksualnych z innymi osobami. Naruszeniem obowiązku wierności jest także takie zachowanie się małżonka, które sprawia pozory naruszenia tego obowiązku”. Co ciekawe – takim zachowaniem może być także wysłanie wiadomości SMS, w której wyrażamy miłość osobie trzeciej.

Zdrada

Niewierność małżeńska czy zdrada małżeńska. Innymi słowy – cudzołóstwo. W ujęciu biblijnym dotyczy dobrowolnych kontaktów seksualnych osoby zamężnej lub żonatej z osobą niebędącą jej partnerem. Nie było, nie jest i raczej nigdy nie będzie zjawiskiem niszowym, a obyczajowość związana z instytucją małżeństwa nieustannie nas zaskakuje. I zaskakiwać będzie.

Za nami czasy, kiedy niewierność małżeńska akceptowana była w sytuacji, gdy żona nie mogła mieć dzieci. Minęła epoka, gdy zdradzony mąż wyprowadzał z domu kochanka żony, trzymając go za przyrodzenie. Dziś, choć w niektórych miejscach na świecie za niewierność nadal obowiązuje kara śmierci, w innych szerokościach geograficznych istnieje forma zdrady kontrolowanej. I satysfakcja, którą daje świadomość bycia zdradzanym. 

Anna Rychlewicz

Interesuje Cię temat zdrady? Sięgnij po Detektywa Wydanie Specjalne 2/2022 (tekst Anny Rychlewicz pt. Czego nie wiesz o cudzołożeniu). Cały numer do kupienia TUTAJ.