„Graceful” – okazały jacht Putina

„Graceful” odpłynęła zawczasu. O swój pływający dobytek zatroszczył się prezydent Putin. Jego jacht nosi nazwę „Graceful” (czyli „Wdzięczny”)  i od września ubiegłego roku przechodził remont w Hamburgu. Odpłynął 7 lutego br. Udał się najprawdopodobniej do Kaliningradu.

„Graceful” to też okazały jacht. Zwodowany został w 2014 roku. Jego kadłub powstał w Rosji, reszta zaś w niemieckiej stoczni Bluhm+Voss. Mierzy 82 m długości i ma trzy pokłady mogące pomieścić 12 gości oraz 14 członków załogi. Kluczowym elementem wnętrza jest długi na 15 i szeroki na 3 m kryty basen, obok którego organizować można przedstawienia teatralne i projekcje filmowe. Z kolei na najniższym pokładzie jachtu zaprojektowano parkiet taneczny ze szklanymi panelami, które zmieniają kolor, wyżej zaś znajduje się jadalnia, salon z fortepianem marki Steinway oraz luksusowa herbaciarnia. „Graceful” posiada także lądowisko  dla pokładowego helikoptera, siłownię, bar koktajlowy, SPA i bibliotekę. Wartość jachtu to ponad 100 mln
dolarów.

Nie tylko „Graceful”

Prawie wszystkich miliarderów po inwazji Rosji na Ukrainę umieszczono na liście osób objętych sankcjami. Nie znaczy to jednak, że wszyscy oni inwazję popierają. I tak na przykład urodzony we Lwowie współzałożyciel konglomeratu Alfa-Group, Michaił Friedman nazwał atak wojsk rosyjskich „tragedią” i wezwał do szybkiego zakończenia „rozlewu krwi”. Miliarder, który do tej pory unikał oświadczeń o charakterze politycznym, napisał w przesłanym e-mailu, że „jest głęboko związany z Rosjanami i Ukraińcami i postrzega obecny konflikt jako tragedię dla obu narodów”.

W podobnym tonie wypowiada się Oleg Deripaska, który jak dotąd zawsze popierał politykę władz na Kremlu. Na Telegramie napisał: „Pokój jest bardzo ważny. Negocjacje rozpocząć się muszą tak szybko, jak to tylko możliwe”. Po czym wezwał do wstrzymania działań wojennych i rozpoczęcia rozmów pokojowych, w przeciwnym bowiem razie oba kraje czeka kryzys. Podczas Forum Ekonomicznego w Krasnojarsku stwierdził, że będzie on trzykrotnie cięższy od tego z 1998 roku.

Chcesz poznać inne, luksusowe jachty rosyjskich oligarchów? Sięgnij po Detektywa 5/2022 (tekst Pawła Pizuńskiego pt. Pływające fortuny rosyjskich oligarchów). Cały numer do kupienia TUTAJ.