Podpalił żonę na czach fanów, którzy obserwowali jej występ przed internetową kamerą. Śmierć była okrutna i bolesna. Oblał benzyną i podpalił. Zapadł wyrok w tej bulwersującej sprawie.
Sąd w Chinach skazał na karę śmierci mężczyznę uznanego za winnego brutalnego zabójstwa swojej byłej żony, popularnej blogerki Lamu. Miał ją polać benzyną i podpalić w czasie, gdy prowadziła transmisję na żywo w mediach społecznościowych.
Sprawa zabójstwa dokonanego we wrześniu 2020 roku wywołała falę oburzenia w chińskim społeczeństwie. Odnowiła debatę na temat przemocy wobec kobiet – podkreśla portal BBC, który opisuje w wyrok śmierci dla męża blogerki, Tanga Lu.
Podpalił żonę. Wyrok za brutalne morderstwo
Sąd w prefekturze autonomicznej Aba w prowincji Syczuan na południowym zachodzie Chin ocenił, że zbrodnia Tanga była „skrajnie okrutna”. Sędzia dodał, że miała „skrajnie zły wpływ społeczny”.
Kanał 30-letniej Lamu obserwowały w sieci Douyin (chińska wersja TikToka) setki tysięcy użytkowników. Należąca do tybetańskiej mniejszości etnicznej kobieta miała dwoje dzieci, a w wystąpieniach internetowych pokazywała życie na wsi. Internauci chwalili ją m.in. za naturalny styl i nieużywanie makijażu.
Lamu rozwiodła się z Tangiem w czerwcu 2020 roku, około trzy miesiące przed zabójstwem. Według sądu mężczyzna już wcześniej używał przeciwko niej przemocy. W wyniku podpalenia Lamu doznała poparzeń 90 proc. powierzchni ciała i po dwóch tygodniach zmarła.
Problem przemocy domowej w Chinach
Po śmierci blogerki tysiące jej fanów napisały komentarze na jej kanale na Douyin. Miliony użytkowników sieci Weibo (odpowiednik Twittera) domagały się surowej kary dla zabójcy, używając przy tym hashtagów, które zostały wkrótce ocenzurowane – przypomina BBC.
Według badań Ogólnochińskiej Federacji Kobiet z 2013 roku problem przemocy domowej dotyczy mniej więcej jednej czwartej chińskich rodzin. W 2018 roku media podawały, że średnio co 7,4 sekundy jakaś kobieta w kraju jest bita. Dopiero średnio po 35 aktach przemocy kobiety zgłaszają to na policję. Niemal zawsze zastraszane przez mężów. Brakuje im przekonania, że władza ochroni je przed domowymi tyranami.
Źródło: polsatnews.pl, PAP
Fot. pixabay.com