„Psie pazury” nie dają czytelnikowi wytchnąć – to klimatyczny, westernowy klasyk o niszczycielskiej sile gniewu. Od pierwszego akapitu trzyma w napięciu tak, że nie można się od niego oderwać. Pozostaje tylko obgryzać paznokcie i przewracać kolejne strony.
Phil i George, właściciele największego rancza w dolinie Montany, to prawdziwi ogień i woda. Phil to ten błyskotliwy, otwarty i budzący respekt samą posturą. Podczas gdy George, krępy i milczący, zdaje się żyć w jego cieniu. Podczas gdy ten pierwszy na co dzień poświęca się szachom, żarłocznie pochłania książki i uważany jest za elokwentnego gawędziarza, drugi uczy się powoli i skupia przede wszystkim na rozwijaniu ich biznesu, w którym traktują się bardziej jak braci niż wspólników.
Pod powierzchnią tego układu kryje się jednak znacznie więcej. W głębi duszy Phila kryje się okrutny sadysta pogardzający jakąkolwiek słabością i pragnący jedynie dominacji. George – wręcz przeciwnie – to delikatny i szczerze kochający mężczyzna. I choć obydwaj od czterdziestu lat śpią razem w pokoju, który dzielili jeszcze jako chłopcy, to gdy George niespodziewanie decyduje się poślubić wdowę o imieniu Rose, Phila opanowuje prawdziwa furia. Jego celem stają się jednak nie tylko narzeczeni, ale i niczego niespodziewający się syn kobiety, który naiwnie sądzi, że Phil pragnie jedynie wziąć go pod swoje przyjacielskie skrzydła…
Ekranizacja powieści na Netflixie już w grudniu 2021 roku.
Psie pazury, Thomas Savage – już w sprzedaży!