Seksbiznes: kolejna grupa w rękach policji

Na polecenie prokuratora Łódzkiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Łodzi funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji przeprowadzili czynności procesowe wobec zorganizowanej grupy przestępczej kierowanej przez Bernarda M. ps. „Benek” czerpiącej korzyści z cudzego nierządu. W trackie czynności zatrzymano 16 osób, które usłyszały zarzuty. Na wniosek prokuratora dwie osoby trafiły do aresztu.

Śledztwo nadzorowane było przez Łódzki Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Łodzi. Dotyczyło działalności zorganizowanej grupy przestępczej, której głównym przedmiotem były czyny polegające w szczególności na nakłanianiu i czerpaniu korzyści z uprawiania prostytucji przez inne osoby, ukrywaniu oraz nakłanianiu do ukrywania środków pieniężnych pochodzących z tych przestępstw.

Agencja towarzyska w lokalu prowadzącym działalność gospodarczą

W toku śledztwa ustalono, że w jednym z budynków jednorodzinnych w Łodzi funkcjonowała agencja towarzyska. Formalnie prowadzono tam działalność gospodarczą, która miała polegać na świadczeniu usług gastronomicznych i wynajmie pokoi. W godzinach od 21.00 do 5.00 rano były tam świadczone usługi seksualne przez kobiety.

W trakcie postępowania ustalono, że w agencji istniał ścisły podział ról pomiędzy poszczególnymi członkami grupy. Bernard M. wyznaczał zasady pracy i prowadził rozmowy z kobietami trudniącymi się prostytucją. Robił to osobiście lub za pośrednictwem tzw. menadżerów oraz wyznaczał rolę poszczególnych osób. 

Osoby pełniące funkcje barmanów – menadżerów podlegały bezpośrednio Bernardowi M. i zajmowały się nadzorowaniem pracy kobiet trudniących się prostytucją i ich rozliczaniem, dokonywaniem zapisów dotyczących czasu i kwot przekazywanych kobietom trudniącym się prostytucją, ustalaniem należnego wynagrodzenia.

W przypadku naruszenia zasad wyznaczonych przez Bernarda M. kobiety były karane według systemu kar obowiązującego w klubie.

Wyłudzenie z Polskiego Funduszu Rozwoju

W toku śledztwa prokurator ustalił, że Bernard M. wraz z Lidią M. na swoją działalność wyłudził z Polskiego Funduszu Rozwoju S.A. (PFR) realizującego program rządowy „Tarcza Finansowa Polskiego Funduszu Rozwoju dla Małych i Średnich Firm” subwencję finansową w kwocie ponad 175 tysięcy złotych.

Bernard M. środki finansowe w łącznej wysokości nie mniejszej niż ponad 1 milion złotych, pochodzące z korzyści związanej z czerpaniem korzyści z uprawiania prostytucji wykazywał jako pochodzące z działalności związanej z działalnością gastronomiczną i restauratorsko-hotelarską. Następnie dokonywał ich wypłat oraz transferu.

Podejrzanym przedstawiono zarzuty związane z kierowaniem oraz udziałem w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się czerpaniem korzyści z uprawiania prostytucji. Czyny te zagrożone są karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Seksbiznes to duże pieniądze

Na wniosek prokuratora sąd wobec dwóch podejrzanych zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Wobec pozostałych osób prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju . Nadto poręczenia majątkowe w wysokości od 10 tysięcy złotych do 20 tysięcy złotych.

W trakcie czynności u czterech podejrzanych zabezpieczano w gotówce łącznie kwotę prawie 54 tysięcy złotych. Ponadto ponad 3 tysiące USD oraz ponad 1,5 tysiąca Euro. Natomiast w miejscu prowadzenia tzw. agencji towarzyskiej kwotę ponad 18 tysięcy złotych.

źródło: pk.gov.pl

fot.pixabay.com