Wybuch w Rotundzie. 49 ofiar. Co było przyczyną?

W SKRÓCIE

– Była godzina 12.37, kiedy centrum Warszawy wstrząsnął olbrzymi huk. W jednej chwili gmach PKO, znajdujacy się u zbiegu ul. Marszałkowskiej i Al. Jerozolimskich, zapadł się, a w miejscu, w którym stał, utworzył się głęboki lej.

– Przyczyną katastrofy była awaria jednego z zaworów podziemnej instalacji gazowej. Do tragedii przyczyniła się także niska temperatura i obfite opady śniegu zimą 1979 roku. Gaz nie mógł wydostać się na powierzchnię przez zalegający śnieg, a mróz spowodował skroplenie się substancji zapachowej, która w takich przypadkach ostrzega o niebezpieczeństwie.

– Bezwonny gaz przeniknął kanałami telekomunikacyjnymi do Rotundy i spowodował wybuch. W katastrofie zginęło 49 osób, a 110 zostało rannych. Był to największy masowy wypadek w powojennej historii Warszawy.

– Nie wszyscy wierzyli, że przyczyną eksplozji była awaria instalacji. Szerzyły się rozmaite plotki o malwersacjach finansowych władzy i chęci ich ukrycia. Niektórzy twierdzili, że wybuch był dziełem podziemnej organizacji antysocjalistycznej.

45 lat temu, 15 lutego 1979 roku, potężny wybuch gazu zniszczył warszawską Rotundę, w której mieściła się placówka PKO Banku Polskiego. Zginęło 49 osób, a 135, według nieoficjalnych szacunków, zostało rannych. Była to największa katastrofa w powojennej Warszawie.

Akcja ratunkowa trwała sześć dni. Ostatnią ofiarę odnaleziono 21 lutego. Obecnie w tym miejscu stoi nowy budynek o zbliżonym do Rotundy kształcie.

Rotunda, stojąca w jednym z najruchliwszych punktów Warszawy, przy zbiegu ulicy Marszałkowskiej i Alei Jerozolimskich, stanowiła symbol nowoczesności socjalistycznej architektury lat 60.

Oszklony budynek z powodu kształtu, zwłaszcza dachu o charakterystycznym ząbkowaniu, był nazywany „czapką generalską”.

Do wybuchu doszło o godzinie 12.37, w obecności setek ludzi. W samym banku było wówczas około 170 pracowników i 300 klientów. Świadkowie relacjonowali, że w chwili eksplozji gmach uniósł się nagle, a z przeszklonych ścian na ulice runęły tafle szkła. Wewnątrz, aż do podziemi archiwum, zapadły się wszystkie kondygnacje. Uszkodzone zostały także sąsiednie domy.

PRL-owskie władze cenzurowały informacje i komentarze dotyczące przyczyn katastrofy i liczby ofiar.

Na ulicach spekulowano na temat możliwości podłożenia bomby w gmachu banku. Jednak według ustaleń oficjalnego śledztwa, główną przyczyną był wybuch gazu.

Jednak – co trzeba przypomnieć – doprowadził do niej cały szereg zdarzeń. Wynikały one zarówno z zaniedbań konkretnych osób, peerelowskiej bylejakości, jak i problemów systemowych. Np. braków etatowych instytucji odpowiedzialnych za kontrolę stanu bezpieczeństwa w stolicy.

Jak stwierdzano równo miesiąc po tragedii w jednym z roboczych opracowań:

,, Przy sprawnym, odpowiedzialnym, skoordynowanym i zgodnym z obowiązującymi przepisami działaniu którejkolwiek ze służb miejskich i kierownictwa Rotundy PKO BP, uniknięcie wypadku było bardzo prawdopodobne.

To jednak jedynie część prawdy, gdyż za wybuch w centrum stolicy odpowiadały również osoby pełniące znacznie wyższe stanowiska w państwie – gdyż analogicznych przypadków wybuchów w obiektach niepodłączonych do sieci gazowej, w wyniku migracji gazu z uszkodzonych gazociągów wnioski wyciągnięto jedynie „na papierze”.

Być może dlatego, że tam ofiar było dużo mniej. W każdym razie, w obawie przed ujawnieniem tego faktu w trakcie ewentualnego procesu, nikogo z powodu wybuchu w Rotundzie nie postawiono przed sądem, choć były ku temu podstawy.

Tragedia wywołała ogromne emocje. Do punktów krwiodawstwa zgłosiło się kilka tysięcy osób, a dzień 16 lutego 1979 roku ogłoszono dniem żałoby narodowej. PRL-owskie władze cenzurowały informacje i komentarze dotyczące przyczyn katastrofy i liczby ofiar. Na ulicach spekulowano na temat możliwości podłożenia bomby w gmachu banku. Jednak według ustaleń śledztwa jedyną przyczyną był wybuch gazu.

Rotunda, stojąca w jednym z najruchliwszych punktów Warszawy, przy zbiegu ulicy Marszałkowskiej i Alei Jerozolimskich, stanowiła symbol nowoczesności socjalistycznej architektury lat 60. Oszklony budynek z powodu kształtu, zwłaszcza dachu o charakterystycznym ząbkowaniu, był nazywany “czapką generalską”. Wybuch zniszczył gmach w około 70 procentach. Bezpośrednio po katastrofie rozpoczęto jego odbudowę i w październiku 1979 roku ponownie oddano do użytku.

Kilka lat temu właściciel obiektu bank PKO BP podjął decyzję o rewitalizacji ze względu na zły stan techniczny budynku. W 2017 roku rozpoczęła się przebudowa Rotundy, która trwała do listopada 2019. Nowa Rotunda jest nie tylko siedzibą banku, ale także otwartą dla wszystkich przestrzenią, w której znajduje się kawiarnia i Strefa Spotkań.

Po ponad 20 latach od wybuchu w Rotundzie, w czasie kręcenia filmu dokumentalnego “Czarny serial”, jego realizatorzy dotarli do robotnika. To on prawdopodobnie był sprawcą tragedii. W czasie prac konserwacyjnych zbyt silnie dokręcił śrubę mocującą zawór gazu w budynku sąsiadującym z Rotundą. W efekcie doszło do pęknięcia zaworu i powstania szczeliny, przez którą ulatniał się gaz.

Pokrywa śniegu uniemożliwiła wydostanie się gazu na powierzchnię. Niska temperatura spowodowała skroplenie się substancji zapachowej, ostrzegającej o ulatniającym się gazie. W wyniku tragicznego zbiegu okoliczności, gaz przedostał się do przewodów instalacji telekomunikacyjnej i stamtąd do podziemi Rotundy.

Oryginalna Rotunda PKO BP powstała w 1966 roku, według projektu Jerzego Jakubowicza. Wcześniej, do 1944, na jej miejscu znajdowała się kamienica Pinkusa Lothego. Po wybuchu gazu w 1979 roku gmach został odbudowany w ciągu ośmiu miesięcy i oddany do użytku w październiku 1979. Pod północną ścianą budynku odsłonięto tablicę upamiętniającą ofiary wybuchu. Co roku składane są tam wieńce i zapalane znicze. O 12.37 minutą ciszy hołd tragicznie zmarłym oddają przedstawiciele władz stolicy i rodziny ofiar wypadków.

Dzisiaj Nowa Rotunda jest nie tylko siedzibą banku, ale także otwartą dla wszystkich przestrzenią, w której znajduje się kawiarnia i Strefa Spotkań.

Super gratka dla wielbicieli zagadek kryminalnych! Szesnaście zagadek kryminalnych opublikowanych w miesięczniku “Detektyw” i kwartalniku “Detektyw Wydanie Specjalne” w 2021 roku, w nowej szacie graficznej. Kup TUTAJ

Źródło: PAP.pl, radiopole.pl, muzhp.pl., polonia tvp.pl,

Fot. wikipedia.org