Ernestyna Wieruszewska i Anna Semczuk – Archiwum X

Zatrzymały się w góralskim domu w Kościelisku, który doskonale znała jedna z nich. Pierwsze dni ferii upływały pod znakiem wspinaczek i zdobywania kolejnych szczytów. Czwartego dnia licealistki poinformowały gaździnę, że jadą do Zakopanego, by kupić bilet powrotny do Warszawy. Gdy wieczorem nie wróciły do kwatery, choć nie zapowiadały pójścia w góry, o ich zaginięciu poinformowano TOPR. Następnego dnia do poszukiwań dołączyła policja. Pomimo usilnych działań nie natrafiono na żaden ślad po nastolatkach. Do dziś nie wiadomo, w jakim kierunku się udały i czy na dworzec w ogóle dotarły. W 2022 roku sprawa wróciła na pierwsze strony gazet – wówczas na nowo zajęło się nią Archiwum X, poszukując świadków tajemniczego zaginięcia.

Pobrzękiwanie haków Mieczysława Świerza. Czarny motyl. Widmo Brockenu, czyli własny cień na chmurze. W świetle górskich opowieści to bardzo złe znaki. Zwiastują niebezpieczeństwo czyhające być może za pierwszym górskim wzniesieniem. Zwiastują śmierć. Na kartach górskich pamiętników zapisało się wiele tragedii, których nie poprzedził jednak żaden zły omen.

W1991 roku dwoje turystów wędrujących po Alpach Ötzalskich zauważyło wystające z lodu zwłoki. Ku zaskoczeniu wszystkich – nie była to współczesna ofiara gór. Na wysokości ponad 3 tys. metrów leżał „Człowiek lodu” – znakomicie zachowana mumia sprzed ponad 5 tys. lat. Ötzi – jak nazwano mumię od miejsca znalezienia był szatynem, miał ponad 40 lat, niecałe 160 cm wzrostu i ważył nie więcej niż 50 kg. Ostatnim posiłkiem spożytym przed śmiercią było mięso kozła i podpłomyk. Ötzi chorował na boreliozę, miał próchnicę i miażdżycę, a także cierpiał na nietolerancję laktozy. Jak to możliwe, by zwłoki zachowały się w tak znakomitym stanie przez tyle lat? W tym temacie teorii było wiele. A w temacie poniższych spraw – także. W niektórych jednak – znacznie więcej znaków zapytania.

Góry – mają nieść wytchnienie, ale często niosą śmierć. Swoją potęgą onieśmielają, ale też skłaniają do brawury. Ta bardzo często jest przyczyną tragedii. Jej sprawcą równie często jest drugi człowiek. Wówczas jedynym świadkiem zbrodni wydają się być górskie szczyty.

Chcesz poznać więcej podobnych spraw? Sięgnij po Detektywa 10/2023 (tekst Anny Rychlewicz pt. Tajemnice gór). Cały numer do kupienia TUTAJ.