Jarosław Wasążnik: 30 lat temu zginął na służbie

Jarosław Wasążnik 30 lat temu, 28 czerwca 1993 roku, rozpoczął swoją ostatnią służbę w policji. Miał zatrzymać mężczyznę, który w podwarszawskim Otwocku biegał po mieście z bronią w ręku. Interwencja miała tragiczny finał.

Zawód policjanta jest jednym z najniebezpieczniejszych zawodów na świecie. Widać to dobrze, nie tylko w amerykańskich filmach, ale także polskich kronikach policyjnych. 30 lat temu policjant z podwarszawskiego Otwocka rozpoczął swoją ostatnią służbę. Zginął, śmiertelnie postrzelony w Otwocku, podczas interwencji wobec mężczyzny, który posiadał broń palną.

Służbę w Policji pełnił od 16 października 1991 r., od stanowiska aplikanta. Od 1 sierpnia 1992 r., był policjantem plutonu pogotowia policyjnego i patrolowania Komendy Rejonowej Policji w Otwocku.

Jarosław Wasążnik: ostatnia interwencja

W dniu 28 czerwca 1993 r., w Otwocku, załoga radiowozu, w skład której wchodził st. post. Jarosław Wasążnik, została powiadomiona przez przechodnia, że jedną z ulic biegnie mężczyzna, który trzyma w dłoni broń palną. Załoga ta natychmiast udała się we wskazany rejon.

 Policjanci dojechali do miejsca, w którym znajdował się uzbrojony mężczyzna. St. post. Jarosław Wasążnik wysiadł z radiowozu z zamiarem jego zatrzymania. Wysiadając wyjął broń służbową.

Gdy wymierzył ją w kierunku mężczyzny i wezwał go do zatrzymania okrzykiem “stój, policja”, sięgnął on po broń, którą posiadał przy sobie i oddał z niej trzy strzały do st. post. Wasążnika, dwukrotnie raniąc go w klatkę piersiową i w rękę.

Pomimo odniesionych ran policjant zdołał użyć broni służbowej. Ranił również mężczyznę, który okazał się sprawcą zabójstwa kobiety w jednym z mieszkań Otwocka.

St. post. Jarosław Wasążnik zmarł na miejscu zdarzenia. Ranny został w nim również drugi policjant z patrolu, któremu skuteczną interwencję uniemożliwiło zacięcie się pistoletu.

St. post. Jarosław Wasążnik odznaczony został pośmiertnie przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Krzyżem Zasługi za Dzielność.

Awansowany pośmiertnie na stopień sierżanta.

Niebezpieczna służba

Zawód policjanta to szczególna służba dla społeczeństwa. Składając rotę, każdy policjant ślubuje „strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia”.  Nie ma jednego scenariusza na policyjną interwencję, gdzie funkcjonariusze podejmują działania wobec agresywnych osób, obezwładniając czy też odbierając niebezpieczne przedmioty. Nigdy też nie wiadomo, czy w tle takie interwencji nie pojawi się broń, która może być wykorzystana przeciwko policjantowi.

Historię Policji znaczą sylwetki wielu dobrych stróżów prawa, którzy oddali swoje życie, walcząc do samego końca, chroniąc ludzkie życie i pomagając tym, których życie mogło być zagrożone.

W  latach 1990-2020  123 policjantów poległo na służbie interweniując, kolejnych ponad 100 funkcjonariuszy straciło życie w związku ze służbą. Tysiące zostało rannych. To znacznie więcej niż całe wojsko III Rzeczypospolitej straciło żołnierzy na wszystkich misjach razem wziętych, włącznie z wojami w Iraku i Afganistanie.

Jarosław Wasążnik nie był jedyny

W samym garnizonie warszawskim doszło do kilkunastu dramatycznych zdarzeń.

Po 1989 roku na służbie zginęli m. in.

– Tomasza Stawicki – zginął w wypadku samochodowym, którego sprawcą był kierowca ciężarówki.

– Ryszarda Dylewski – zmarł w wyniku wypadku, w którym jego radiowóz zderzy się z autobusem.

– Artur Kostrowski – został postrzelony w głowę przez przestępców.

– Jarosław Flasiński – zginął w wypadku podczas pościgu.

– Arkadiusz Ziółkowski – w trakcie interwencji podjętej wobec włamywacza, został przypadkowo postrzelony przez innego policjanta.

– Henryk Dymerski i Adam Kurowski – zginęli w wypadku drogowym.

Piotr Molak – rozbrajał ładunek wybuchowy na stacji Shell przy Ostrobramskiej, w trakcie akcji nastąpiła eksplozja.

– Karol Wiśniewski – zginął w wypadku.

– Paweł Mierzejewski – zginął w wypadku.

– Piotr Jasiński i Piotr Naleśnik – zginęli w wypadku na Wisłostradzie w trakcie pościgu.

– Mirosław Żak – zastrzelony przez gangsterów, którzy chcieli odbić zabezpieczone przez policję kradzione telewizory

– Tomasz Skroński – potrącony przez samochód w trakcie wykonywania czynności na Wisłostradzie.

– Artur Pukulski i Jolanta Kaszecka – zginęli w wypadku. Śmierć w tym zdarzeniu poniosła też cywilna pracownica policji – Lucyna Stoińska.

– Przemysław Złotkowski i Krzysztof Domżalski – zginęli spiesząc się na interwencję, by zatrzymać uczestników bójki.

– Justyna Zawadka i Tomasz Twardo – zginęli w wypadku wracając z Siedlec, gdzie na polecenie swojego przełożonego odwieźli urzędnika z MSWiA, któremu uciekł ostatni pociąg.

– Zbigniew Żurawski – zginął w wypadku

– Rafał Orłowski – zginął w wypadku

– Iwona Smolińska – zginęła w wypadku

– Andrzej Struj – zginął od ciosów nożem na przystanku tramwajowym na Woli. Choć nie był na służbie podjął interwencję wobec dwóch pijanych chuliganów.

– Piotr Gąsiorek – zginął potrącony przez samochód, w czasie gdy pomagał ofierze innego wypadku drogowego.

Źródło: policja.pl, tvnwarszawa.pl