Księżna Diana: zagadkowa śmierć w tunelu

Księżna Diana nie żyje… Ta wiadomość ćwierć wieku temu trafiła na czołówki wszystkich serwisów informacyjnych. Świat nie mógł uwierzyć w śmierć “królowej ludzkich serc”. Do dzisiaj wokół tamtej tragedii pojawia się wiele teorii spiskowych.

31 sierpnia 1997 rpli o godz. 0.18 księżna Diana, Dodi Al-Fayed, kierowca Henri Paul oraz ochroniarz Al-Fayedów – Trevor Rees-Jones, opuścili hotel Ritz w Paryżu, a potem wsiedli do czarnego mercedesa. Pomimo przygotowanego wcześniej planu działania, który miałby zbyć czyhających na Lady Di reporterów, ci okazali się sprytniejsi. Zdali sobie sprawę, że “królowa ludzkich serc” wymknęła się im tylnymi drzwiami budynku i natychmiast ruszyli w pościg.

Niecałe pięć minut później, kiedy jadący ponad 100 km na godz. samochód z Dianą na tylnym siedzeniu wjechał w tunel mieszczący się pod Sekwaną, doszło do tragicznego wypadku. Auto uderzyło w 13 filar Pont D’Alma. Henri Paul, który, jak się potem okazało, był pod wpływem alkoholu, nie miał szans na przeżycie. Zginął też Dodi Al-Fayed i księżna Diana, która nie miała zapiętych pasów.

– To był tak specyficzny uraz, że nie widziałem podobnego w całej mojej karierze. Gdyby tylko uderzyła w przedni fotel pod nieco innym kątem… Albo gdyby tylko prędkość była o 15 km na godz. mniejsza. Gdyby tylko miała zapięty pas bezpieczeństwa… Gdyby tak było, prawdopodobnie dwa dni po wypadku pokazałaby się publicznie z podbitym okiem, zapewne osłabiona z powodu złamanych żeber i ze złamaną ręką na temblaku – mówił Richard Shepherd, jeden z najpopularniejszych brytyjskich praktyków medycyny sądowej. Według niego bezpośrednią przyczyną śmierci księżnej było małe rozcięcie w żyle w płucach.

Księżna Diana: kto był winny?

Początkowo francuska policja obwiniła paparazzich o spowodowanie wypadku w paryskim tunelu Alma. Jednak po 18 miesiącach śledztwa stwierdzono, że osobą odpowiedzialną za śmierć księżnej Diany i Dodiego Al-Fayeda był Henri Paul.

Badania wykazały, że mężczyzna miał w organizmie trzykrotnie przekroczony limit alkoholu i jechał z ponad dwukrotnie większą prędkością niż dopuszczalna.

Ustalenia francuskiej policji potwierdzili brytyjscy śledczy z zespołu kierowanego przez komisarza Johna Stevensa, powołanego do przeanalizowania zarzutów wysuniętych przez Mohameda Al-Fayeda.

Mohamed Al-Fayed: to było morderstwo

Ojciec Dodiego Al-Fayeda od 25 lat powtarza, że śmierć księżnej Diany nie była wypadkiem. Już 31 sierpnia 1997 r. przekonywał: Wszystko zostało dopracowane. To było morderstwo

Przez następne lata Mohamed Al-Fayed wysnuł 175 teorii podważających ustalenia francuskich śledczych i potwierdzających tezę o zleconym zabójstwie. Wynajęty przez egipskiego milionera patolog zakwestionował wiarygodność przeprowadzonych badań krwi, które wykazały, że Henri Paul pił, zanim usiadł za kierownicą mercedesa.

W odpowiedzi francuscy śledczy przeprowadzili trzeci test, tym razem z użyciem bardziej medycznie rozstrzygającego płynu szklistego z wnętrza oka, który potwierdził poziom alkoholu zmierzony przez krew, a także wykazał, że Paul brał leki antydepresyjne.

Wkrótce po ogłoszeniu wyników trzeciego badania Mohamed Al-Fayed stwierdził, że Henri Paul pracował dla MI6 i został wykorzystany do upozorowania morderstwa na wypadek samochodowy. Ani francuscy, ani brytyjscy śledczy nie znaleźli żadnych dowodów na to, że Paul był agentem jakiejkolwiek służby bezpieczeństwa.

Mohamed Al-Fayed przekonywał, że Windsorowie i zwolennicy monarchii nie akceptowali związku matki przyszłego króla z muzułmaninem. Ta niechęć miała być jednym z powodów zawiązania spisku mającego na celu zabicie Diany i Dodiego. Komu najbardziej zależało na śmierci księżnej Walii? Według egipskiego milionera księciu Filipowi (Al-Fayed nazywał go nazistą), księciu Karolowi (zazdrosnemu o nowy związek swojej byłej żony) i Lady Sarah McCorquodale (najstarsza siostra Diany).

Sensacja goni sensację

Jeszcze większą sensację wzbudziła teoria, że głównym powodem zlecenia morderstwa w paryskim tunelu Alma była… ciąża księżnej Walii. Mohamed Al-Fayed ujawnił, że Diana spodziewała się dziecka Dodiego i para miała się wkrótce zaręczyć.

Wiarygodność milionera podważył dr John Burton. W wywiadzie dla “The Times” powiedział, że uczestniczył w sekcji zwłok księżnej w kostnicy w Fulham, gdzie osobiście zbadał jej łono i stwierdził, że nie spodziewała się dziecka. Również brytyjscy śledczy (w ramach dochodzenia Paget) przeprowadzili testy krwi Diany znalezionej we wraku mercedesa — nie zawierała śladów hormonu hCG związanego z ciążą.

Co ciekawe, jedna ze 175 teorii głosiła, że księżna Diana stała się przypadkową ofiarą zamachu na Dodiego, zorganizowanego przez wrogów jego ojca. Których? W tej kwestii Mohamed Al-Fayed zachował dyskrecję, a brytyjskie tabloidy sugerowały, że zleceniodawcą był dyktator Libii, Muammar Kaddafi.

Książę Karol chciał księżnej Diany?!

W 2003 r. pojawiła się kolejna teoria spiskowa, która wprost zelektryzowała opinią publiczną. Paul Burrell, zaufany kamerdyner i przyjaciel księżnej Diany, opublikował w swojej książce pt. “A Royal Duty” list, który “Lady Di” miała wysłać mu na 10 miesięcy przed swoją śmiercią. Z treści wiadomości wynika, że była żona księcia Karola bała się o swoje życie. “Królowa ludzkich serc” miała poprosić go, by “na wszelki wypadek” zachował list. Sensację wywołała także notatka, którą miała napisać księżna Diana (do dziś nie potwierdzono jednak autentyczności rękopisu) i w której czytamy:

Siedzę przy biurku dzisiaj, w październiku, tęskniąc za kimś, kto mnie przytuli i zachęci, bym była silna i wysoko podnosiła głowę. Ta konkretna faza w moim życiu jest najbardziej niebezpieczna – mój mąż planuje “wypadek”, awarię hamulców w moim samochodzie i poważny uraz głowy, aby utorować mu drogę do poślubienia Tiggy.

Winni lekarze?

Po tragedii pojawiały się również głosy, że lekarze, którzy mieli ratować życie księżnej, działali na zlecenie Elżbiety II i z polecenia łamali procedury, przez co nie udało się uratować 36-latki

Jeden ze strażaków wyjawił, że zanim trafiła do karetki, wyszeptała: „Mój Boże, co się stało?”. Na dyżurze w klinice był obecny chirurg MonSef Dahman. W rozmowie z „Daily Mail” wyznał, że nie miał pojęcia, z kim ma do czynienia.

– Otrzymałem telefon od Bruna Riou, starszego stażem anestezjologa, który powiedział, że mam udać się na izbę przyjęć. Nie powiedziano mi, że chodzi o księżną Dianę […] W Pitié-Salpêtrière jest bardzo silna hierarchia, więc w sytuacji, gdy wzywa cię tak wysoko postawiony lekarz, oznacza to, że wypadek jest poważny – wspomina lekarz.

Chirurg opowiedział, że od razu zbadano księżną Dianę i zdiagnozowano poważne krwawienie wewnętrzne. Nie można było zatrzymać krwotoku. Około 2:00 w nocy serce Lady Di się zatrzymało, a stan określono jako krytyczny. Kilkukrotne elektrowstrząsy i masaże serca nie dały żadnego skutku.

– Walczyliśmy z całych sił, mieliśmy wiele podejść, naprawdę. Kiedy pracuje się pod tak wielką presją, czas płynie nieubłaganie. Jedyne, co się liczy, to fakt, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby ją ocalić. Miewaliśmy jeszcze tragiczniejsze przypadki w Pitié-Salpêtrière, to najlepsze centrum medyczne we Francji. Udało nam się ocalić część z nich, ale jednak stało się tak, a nie inaczej. Nie mogliśmy jej uratować. Mocno się to na nas odbiło. Energia, którą włożyliśmy w walkę o jej życie, przyniosła nam ból niemal fizyczny – opowiada ze smutkiem MonSef Dahman.

Kolejne dziwne teorie

Na temat śmierci księżnej Diany wciąż pojawiają się nowe teorie. Jedni twierdzą, że w czasie wypadku była w ciąży.Inni, że jej wypadek to zamach, za którym stał rząd USA lub… brytyjska monarchia. O tym ostatnim mówi się w ostatnich dniach za sprawą informacji opublikowanych przez grupę Anonymous. Mają oni być w posiadaniu dokumentów, według których to królowa i jej otoczenie zlecili zabójstwo Diany z powodu taśmy, która była dowodem na udział członków monarchii w handlu żywym towarem. Rozkaz wydać miał mąż Elżbiety II, książę Filip. Czy kiedykolwiek dowiemy się, jaka jest prawda? 

Teoria, że księżną Dianę zamordowano powróciła w 2020 roku. Tym razem za sprawą grupy Anonymous. Aktywiści twierdzą, że Dianę zamordowaoa na zlecenie rodziny królewskiej. Taka teoria krąży na Twitterze, ale wpisy szybko są usuwane z sieci.

 Grupa Anonymous wznowiła swoją aktywność w odpowiedzi na brutalne morderstwo George’a Floyda, którego dokonano w Minnesocie. Niedawno hakerzy wypuścili do sieci wideo, w którym ostrzegli wszystkich funkcjonariuszy policji, by odpowiedzialni za śmierć Floyda stanęli przed obliczem sprawiedliwości, w przeciwnym razie zaczną ujawniać dowody zbrodni, których miały dopuszczać się w ostatnich latach amerykańskie władze.

Wśród powielanych przez internautów postów (które szybko znikają z sieci, a które ma ujawnić grupa aktywistów) są m.in. informacje o dokumentach, które mają zawierać zeznania Donalda Trumpa, który rzekomo dopuszczał się gwałtów na dzieciach w wieku 10-13 lat, a później płacił ich rodzicom za milczenie. Mówi się także o liście Jeffreya Epsteina, która zawiera spis adresów i kontaktów do wpływowych osób, które miały być zamieszane w prowadzony przez miliardera handel ludźmi.

Jeden z plików dokumentów ma także zawierać informacje o śmierci księżnej Diany mówiący, że rodzina Windsorów upozorowała wypadek samochodowy, by uciszyć księżną Walii. Podobno Diana miała posiadać nagranie, na których służba pałacu zeznaje, że rodzina królewska zamieszana jest w handel żywym towarem. Przypomnijmy, że już w 2002 roku The Guardian ujawnił, że księżna Diana posiadała pewną taśmę, na której – jak wówczas donoszono  –zarejestrowano, jak w pałacu królewskim dochodzi do gwałtu. Pisano, że nagranie trzymała w bezpiecznym miejscu w swoim apartamencie w Pałacu Kensington. Anonymous twierdzi, że ostatnio taśma widziana była w rękach byłego lokaja Diany, Paula Burrella.

Królowa szokowana

Jak na razie żadna z tych informacji nie została potwierdzona i nie wiadomo, czy w ogóle jest w niej choć odrobina prawdy. Mimo to plotki o zamachu na życie Diany pojawiły się już kilka miesięcy po jej śmierci.

Biografowie Windsorów piszą wprost, ze tajne służby brytyjskie prowadziły teczki na temat każdego członka rodziny królewskiej. Taką teczkę założono także Dianie, a zawierała wszelkie informacje na jej temat. Jak pisze Marek Rybarczyk w książce Skandale angielskich dworów, po śmierci Diany: „tajne brytyjskie służby mogły z ulgą zamknąć teczkę Diany i zdemontować podsłuchy. Królowa była głęboko zszokowana. Nie mogła uwierzyć, że agenci nie maczali rąk w wypadku. Ale był i inny aspekt, o którym odważnie pisze Davies: „Odczuwała ulgę, że z ciała brytyjskiej monarchii udało się wyrwać cierń. Niektórzy z jej otoczenia mówili nawet, że śmierć Diany była jak usunięcie tkanki dotkniętej rakiem. Tak poważna była wówczas sytuacja”, czytamy.

Z kolei Andrew Morton w książce Diana. W pogoni za miłością zauważa, że prawnicy Al-FAyeda zmusili amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego do ujawnienia 1056-stronicowej dokumentacji, dotyczącej wypadku Diany. Okazało się, że 124 strony oznaczono jako „ściśle tajne”. Wówczas pojawiły się spekulacje, że agencja bezpieczeństwa nagrywała rozmowy telefoniczne Diany i zaczęto doszukiwać się prób zabójstwa księżnej. Świadczyć miały  o tym wyłączone kamery na miejscu zdarzenia. Ponadto na trzy miesiące przed wypadkiem samochód, w którym podróżowała Diana, został skradziony i ktoś mógł przy nim majstrować. Pisano także, że tuż przed wypadkiem kilku świadków zdarzenia widziało błysk skierowany w stronę kierowcy. Mógł doprowadzić go do dezorientacji.

„Wprawdzie nie ustalono do końca, kto był mózgiem akcji, mającej na celu zabicie Diany, najpopularniejsza teoria głosiła jednak, że w śmierć księżnej zamieszane były brytyjskie służby specjalne (…)”, pisze Andrew Morton. Mimo to żadna z teorii dotyczących śmierci Diany nie została potwierdzona, a ostatecznie jej śmierć uznano za tragiczny wypadek samochodowy. Czy informacje, które może ujawnić Anonymous sprawią, że w końcu dowiemy się, co spotkało księżną Dianę w ostatnią noc sierpnia 1997 roku?

Cel wyznaczyła rodzina królewska?

W 2017 roku w brytyjskich mediach pojawiła się informacja o przyznaniu się emerytowanego agenta MI5 do zamordowania księżnej Diany. John Hopkins miał zdecydować się przed śmiercią na szokujące wyznanie. Według brytyjskich serwisów, John przyznał się do 23 zabójstw dla MI5 w latach 1973-1999. W tym  wymienił zabójstwo księżnej Diany, która miała być jedyną kobietą, która zginęła z jego rąk w trakcie całej kariery zawodowej. „Była jedynym celem, który został wyznaczony bezpośrednio przez rodzinę królewską”… cytowano wypowiedź agenta. Jego słowa nigdy nie zostały ani potwierdzone, ani zdementowane przez rodzinę królewską.

Księżna Diana: życiorys

Księżna Diana została pochowana 6 września 1997 roku. Jej grób znajduje się na wyspie Althorp, na terenie rodzinnej posiadłości Spencerów. Chciano zapewnić jej spokój, którego nie zaznała za życia. Uroczystości pogrzebowe oglądało 2,5 mld osób na całym świecie.

„Królowa ludzkich serc” wywarła wielki wpływ na obraz brytyjskiej rodziny królewskiej. Mimo że od jej tragicznej śmierci minęło prawie ćwierć wieku, postać Lady Di wciąż wywołuje emocje. Kochana przez poddanych “królowa ludzkich serc” prywatnie zmagała się z bulimią, depresją i nieudanym małżeństwem.

Księżna Diana przyszła na świat 1 lipca 1961 roku w Sandringham jako trzecia córka wicehrabiego Edwarda Spencera i hrabiny Frances Shand Kydd. Narodziny kolejnej dziewczynki były ogromnym zawodem dla ojca Diany, który pragnął męskiego potomka. Spencerowie tak bardzo chcieli mieć syna, że nie przygotowali dla dziecka żadnych żeńskich imion.

Diana wychowywała się wraz z rodzeństwem w rodowej posiadłości w Park House. Najbardziej związana była z niespełna trzy lata młodszym bratem Charlesem. Jej dzieciństwo nie było jednak szczęśliwe. Cieniem kładł się na nim rozwód rodziców poprzedzony kilkuletnią walką o dzieci. Ostatecznie rodzeństwo Spencerów trafiło pod pieczę ojca.

Diana, w przeciwieństwie do swoich sióstr, miała problemy z nauką i osiągała słabe oceny. Była jednak ceniona za pracę na rzecz szkoły, za co jako 16-latka otrzymała nagrodę. Egzaminy na zakończenie szkoły średniej zdała bardzo słabo – z sześciu przedmiotów zaliczyła tylko jeden. Postanowiła więc zrezygnować ze studiów i zamieszkała razem z matką w Londynie.

W stolicy Diana znalazła zatrudnienie jako opiekunka. W 1979 roku kupiła apartament, w którym przez kolejne dwa lata mieszkała z trzema przyjaciółkami. Jednocześnie kontynuowała pracę z dziećmi – najpierw w roli niani, a później jako przedszkolanka.

Życie Księżnej Diany

Księżna Diana poznała księcia Karola w 1977 roku. Syn królowej przyjechał do posiadłości Spencerów na zaproszenie jej starszej siostry Sarah, z którą się przyjaźnił. Książę oczarował Dianę od pierwszego spotkania. Ona postanowiła wycofać się z tej znajomości na rzecz siostry. Ta ostatnia była w tamtym czasie rozważana jako kandydatka na jego przyszłą żonę.

Sarah Spencer poślubiła innego mężczyznę. Pozostała dobrą znajomą Karola i często otrzymywała od niego zaproszenia na bale, na których pojawiała się wraz z młodszą siostrą. Opinia publiczna wywierała na księciu coraz większą presję odnośnie ślubu, dlatego pałac Buckingham zaczął intensywnie szukać dla niego małżonki.

Diana Spencer, która zwróciła uwagę Karola podczas jednego z przyjęć, okazała się idealną kandydatką. Karol oświadczył się jej 6 lutego 1981 roku na zamku w Windsorze. Księżna Diana zaraz po ogłoszeniu zaręczyn znalazła się na celowniku mediów. Początkowo nieśmiała, z czasem zyskała pewność siebie i stała się ikoną stylu, inspirującą tysiące kobiet na całym świecie.

Diana po raz pierwszy zabłysnęła w dniu swojego ślubu z Karolem. Ten ostatni odbył się 29 lipca 1981 roku w Katedrze św. Pawła w Londynie. Cały świat ujrzał wtedy jej spektakularną suknię ślubną, która natychmiast stała się legendą mody. Kreacja uszyta z sześciu rodzajów białego materiału miała 8-metrowy tren, bufiaste rękawy i obszyty falbaną dekolt. Ponadto zdobiło ją 10 tysięcy pereł. Aby gorset leżał idealnie, doszyto go do sukni w dniu ceremonii.

Księżna Diana: zdrady i depresja

Księżna Diana już w pierwszych tygodniach małżeństwa przeżywała trudne chwile. Kilka dni przed ślubem odkryła, że jej przyszły mąż spotyka się ze swoją dawną miłością, Camillą. Mimo to postanowiła zawalczyć o uwagę Karola, co jednak przypłaciła poważnymi problemami psychicznymi.

Tuż po miesiącu miodowym książę zauważył, że Diana choruje na bulimię. Księżna poddała się leczeniu, które wkrótce przerwała ze względu na ciążę. Wbrew jej nadziejom oczekiwanie na potomka nie poprawiło relacji z mężem. Karol okazywał jej coraz mniej zainteresowania, skupiając się na swojej kochance. Kiedy Diana była w 3. miesiącu ciąży, nie mogła dłużej tego znieść i próbowała popełnić samobójstwo, rzucając się ze schodów. Innym razem, po kolejnej kłótni, okaleczyła się nożem.

W czerwcu 1982 roku księżna urodziła pierwszego syna – Williama. Narodziny dziecka dały jej szczęście, lecz jednocześnie wywołały depresję poporodową. W 1984 roku na świat przyszedł książę Harry, a dwa lata później małżeństwo Diany i Karola ostatecznie się rozpadło. On związał się z Camillą Parker Bowles, natomiast ona poznała Jamesa Hewitta – oficera, który uczył jej synów jazdy konnej.

Separacja książęcej pary ogłoszono dopiero w 1992 roku. Rozwód nastąpił natomiast 4 lata później. Na początku lat 90. Dianie przypisywano liczne romanse: z historykiem sztuki Oliverem Hoarem, trenerem Willem Carlingiem, milionerem Davidem Tangiem oraz kardiochirurgiem Hasnatem Khanem. Po rozwodzie z Karolem księżna związała się z producentem filmowym Dodim Al-Fayedem.

Księżnej Diany: wypadek

Księżna Diana Spencer zginęła w wypadku samochodowym 31 sierpnia 1997 roku. Pojazd, którym jechała wraz z Dodim Al-Fayedem, uderzył w filar tunelu Alma w Paryżu podczas ucieczki przed paparazzi. Kierowca oraz partner Diany zginęli na miejscu. Ona sama zaraz po zdarzeniu była przytomna – fotoreporterom, którzy otoczyli samochód powtarzała, żeby zostawili ją w spokoju.

Wydawało się, że księżna przeżyje, lecz jej obrażenia wewnętrzne okazały się bardziej rozległe niż przypuszczali lekarze. Zmarła niecałe 4 godziny po przewiezieniu do szpitala.

Kiedy zginęła księżna Diana, w Wielkiej Brytanii zapanowała narodowa żałoba. Jej pogrzeb odbył się 6 września 1997 roku. Na trasie przejazdu konduktu żałobnego zgromadziło się ponad milion osób.

Księżna została pochowana na należącej do jej rodziny wyspie Althorp. Miejsce to zostało w całości poświęcone jej pamięci. Na wyspie zasadzono 36 drzew, czyli tyle, ile lat miała księżna Diana w chwili śmierci. Althorp dostępna jest dla turystów – każdy może przybić do jej brzegu i oddać hołd “królowej ludzkich serc”.

UWAGA! Jeśli chcesz kupić wszystkie numery miesięcznika Detektyw, które wydaliśmy w 2021 roku, mamy dla Ciebie atrakcyjną propozycję. Sprawdź TUTAJ

Źródło: onet.pl, plejada.pl, radiozet.pl, viva.pl, elle.pl

Fot. pixabay.com