Siedlce: Zabiłem… Musiałem pozbyć się ciała

Siedlce: Wyrok 15 lat więzienia za zabójstwo 16-letniej Ani spod Siedlec (woj. mazowieckie) usłyszał w sądzie Jakub B. Mężczyzna udusił swoją ofiarę paskiem. Bliscy ofiary nie zgadzają się z wyrokiem, uznając go za niewspółmiernie niską karę. Zapowiadają zażalenie.

Ta zbrodnia poruszyła wszystkich. W grudniu ubiegłego roku ciało 17-letniej Ani znaleziono zakopane w lesie pod Grubalami, niedaeko Siedlec. Leżało w pozycji embrionalnej, przysypane ziemią. Powodem zabójstwa miała być… zazdrość.

Anna i Jakub B. poznali się niecały rok przed zabójstwem. On był od niej 5 lat starszy. Początkowo rozmawiali ze sobą w internecie, potem spotkali się i zostali parą. Na internetowych profilach zamieszczali wspólne zdjęcia. Ona uczyła się, on pracował. Jakub B. twierdził, że ostatnie dwa miesiące były dla nich ciężkie, bo był o Annę zazdrosny. W sądzie potwierdzali to również członkowie rodziny. Ich zdaniem mężczyzna zabraniał nawet nastolatce kontaktów z rówieśnikami.

Siedlce: wszystko przez zazdrość

Do czynu, do którego doszło w grudniu 2020 roku,  przyznał się 20-letni wówczas Jakub B. W lipcu tego roku w sądzie wyjaśnił, że sięgnął po pasek i zaczął dusić 16-latkę, gdyż ta planowała zerwać z nim związek.

– Zaciskałem go coraz mocniej i mocniej. Ona, broniąc się, włożyła ręce między pętlę, a szyję. Nie zważałem na to, bo miałem dwa końce paska, więc zaciskałem go, aż przewróciliśmy się. Anka przestała oddychać. Nie pamiętam, co wtedy myślałem, ale wiedziałem, że muszę szybko pozbyć się ciała – mówił oskarżony.

Prokurator, Arkadiusz Szewczak zażądał dla oskarżonego kary 25 lat pozbawienia wolności i przyłączył się do wniosku pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, o przyznanie  na rzecz członków rodziny zamordowanej Ani zadośćuczynienia w kwocie 750 tys. złotych.

Prokurator wskazywał, że oskarżony dokonał zabójstwa z zimną krwią, a zaciskając pętlę na szyi ofiary, patrzył w jej otwarte oczy.

Z kolei obrońca oskarżonego, adwokat Kacper Troszkiewicz prosił sąd o niewymierzanie kary dożywotniego pozbawienia wolności, jak także na okres 25 lat, podnosząc m.in. młody wiek Jakuba B., jego przyznanie się do winy i współdziałanie z organami ścigania.

Temida orzekła

Siedlce: Jakub B. płakał na sali sądowej, wygłaszając ostatnie słowa.

– Nie mam dnia, żebym nie myślał o tym, co zrobiłem. Że zabiłem człowieka, osobę, którą bardzo kochałem.

Jakub B. został skazany na 15 lat więzienia. Zdecydowano również o przyznaniu po 200 tys. złotych zadośćuczynienia dla rodziców zamordowanej oraz po 50 tys. zł dla jej rodzeństwa. W sumie chodzi kwotę 650 tys. złotych.

Bliscy ofiary nie zgadzają się z wyrokiem, uznając go za nieadekwatną karę. Zapowiadają apelację.

Jeszcze przed wyrokiem oskarżony był pilnowany przez służby w areszcie. “Super Express” podał, że B. chciał popełnić samobójstwo. Biegli psychiatrzy wydali opinię, że w chwili popełnienia czynu był w pełni świadomy tego co robi.

Źródło: se.pl, radiozet.pl, tygodniksiedlecki.com.pl

Fot. pixabay.com