Trzy pokolenia, czyli gang sutenerów

Gang sutenerów. Sutenerstwem trudniła się wraz z córkami oraz dwojgiem wnucząt. Rodzinny gang rządził głównie w Poznaniu oraz Gnieźnie (woj. wielkopolskie).

Z ustaleń prokuratury wynikało, że w latach 2013-2020 grupa mogła zarobić nawet kilka milionów złotych prowadząc niewielkie agencje towarzyskie, tak zwane „mieszkaniówki”. Szefowa – pani w średnim wieku – zarządzała lokalami oraz odpowiadała za reklamowanie pań do towarzystwa. W wolniejszych chwilach szukała chętnych do pracy. Kolejne osoby pracowały na stanowisku „telefonistek”, które umawiały klientów na spotkania, natomiast wnuczęta pracowali jako kierowcy dowożąc chętnych mężczyzn. Podczas przeszukania jednej z agencji zarządzanych przez szefową, mundurowi znaleźli kamerę ukrytą w czujce alarmowej. Ta miała służyć prawdopodobnie szantażowaniu klientów. Głównej dowodzącej grozi do 10 lat więzienia. Jej córkom oraz wnuczętom – do 5 lat pozbawienia wolności.

Nie tylko gang sutenerów

Jedni mówią, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. W opozycji do nich stoją natomiast ci, którzy na więzy krwi zawsze mogą liczyć. Jednoczą się, by dać upust ciemnej stronie charakteru. Działają przeciwko obcym, ale równie często na celownik biorą tych z kolejnych gałęzi drzewa genealogicznego. Na wspomnianym zdjęciu pozują wszyscy. Z jedną różnicą – nie jest to fotografia rodzinna, a więzienna.

„Jedynym rozsądnym sposobem wychowania jest oddziaływanie własnym dobrym przykładem, a jeśli nie można inaczej – odstraszającym przykładem” – to słowa Alberta Einsteina. Geniuszu odmówić mu nie można. Potwierdzenie tych słów i dowód na to, jak niedaleko pada jabłko od jabłoni, znajdziemy w aktach niejednej sprawy. Niekiedy role się jednak odwracają, więzy krwi słabną, a wówczas dochodzi do jej rozlewu. W rodzinnym kręgu.

„Rodzina to silnik umożliwiający podbój świata, a zarazem bunkier, w którym można się schronić”, jak mawia Maxime Chattam. Jedne wspólnie rządzą przestępczym światem, w innych rodzinach chroni się tych, którzy nim zawładnęli. Znajdą się i takie, które zatruwają się od środka. I rozpadają.

Chcesz poznać więcej tego typu spraw? Sięgnij po Detektywa 12/2022 (tekst Anny Rychlewicz pt. Nie tylko na zdjęciu, czyli kryminalne więzy krwi). Cały numer do kupienia TUTAJ.