Zaginione dzieci: apel policji do rodziców

Zaginione dzieci: Każdego dnia policja otrzymuje zawiadomienia o zaginięciach osób. Najmniej zgłoszeń dotyczy małoletnich do 11 roku życia, a więc osób, które zdecydowanie wymagają czujnej opieki dorosłych. W większości przypadków zaginięcie tak małego dziecka jest wynikiem niedostatecznego nadzoru ze strony rodzica czy opiekuna.

Najłatwiej zgubić dziecko w zatłoczonych miejscach, ale tak naprawdę do zaginięcia może dojść wszędzie. Częstochowska Policja w ramach kampanii „Mamo! Tato! Tutaj jestem” zainicjowanej przez Śląską Policję apeluje do dorosłych opiekunów… Zwracajcie uwagę na to, gdzie jest i co robi ich pociecha, by nie narazić jej na niebezpieczeństwo.

W ubiegły weekend na Jasną Górę przybyły tysiące pielgrzymów. Wielu z nich spacerowało i wypoczywało w pobliskich parkach wraz ze swoimi pociechami. Inni wykorzystali ten czas, by odwiedzić swoich znajomych. Niestety nie wszyscy będą miło wspominali spędzony w tym miejscu czas.

Stres, jaki przeżyli rodzice 3-latki z województwa łódzkiego, na długo pozostanie w ich pamięci. Dziecko bawiło się na jednym z placów zabaw pod ich nadzorem. W pewnym momencie jednak 3-latka niepostrzeżenie wyszła za jego ogrodzenie i straciła orientację w terenie. Sama nie była w stanie odnaleźć rodziców. Zapłakana dziewczynka od razu zwróciła uwagę pielgrzymów, którzy postanowili jak najszybciej jej pomóc.

Gdy z daleka zobaczyli patrol policji, niezwłocznie zatrzymali mundurowych, przekazując dziecko pod ich opiekę. Dzielnicowi od razu zajęli się wystraszoną dziewczynką. Po chwili rozmowy dziecko uspokoiło się i zajęło kolorowaniem książeczki o Sznupku, którą policjanci mieli w swoich teczkach. Gdy mundurowi ustalali tożsamość dziecka, znaleźli się rodzice, którzy jak tylko zauważyli zaginięcie córeczki, zaczęli jej szukać.

Zaginione dzieci: smutny 5-latek

Natomiast w piątek, 13.08.br., na Grabówce, mieszkanka Częstochowy napotkała samotnie spacerującego po ulicy 5-latka. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, ustalili tożsamość jego rodziców i za pośrednictwem dyżurnego skontaktowali się z matką chłopca. W rozmowie z kobietą ustalili, iż przebywa ona w miejscu zamieszkania na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, natomiast jej dzieci są pod opieką ojca na pielgrzymce. Podała numer telefonu do mężczyzny, który po 30 minutach zjawił się na miejscu.

Mężczyzna nie widział nic złego w tym, że pozostawił 5-latka pod opieką jego starszego o kilka lat brata u swoich znajomych i pojechał załatwić ważną sprawę. Teraz odpowie za narażenie syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, ponieważ nawet nieumyślne działania rodziców i innych osób, na których spoczywa obowiązek opieki prowadzące do zagrożenia dla życia lub zdrowia dziecka stanowi przestępstwo.

Tym razem te historie mają szczęśliwe zakończenie, ale pamiętajmy, że w każdym momencie sprawowania opieki nad dziećmi, szczególnie nad tymi najmłodszymi, musimy być czujni i przewidujący oraz nie spuszczać z oczu swoich podopiecznych – szczególnie w rejonie drogi i w większych skupiskach ludzi.

Każdy dorosły powinien mieć świadomość procesów poznawczych, jakie zachodzą w życiu człowieka. Warto pamiętać, że małe dzieci mają naturalną potrzebę odkrywania świata. Dzieci są ciekawe otaczającej ich rzeczywistości i niestety nieświadome zagrożeń, jakie mogą na nie czyhać. Dlatego tak ważna jest rola rodzica / opiekuna, który otaczając go opieką i stałym nadzorem będzie czuwał nad jego bezpiecznym rozwojem.

Źródło: policja.pl