Zakopane: zarzut potrójnego zabójstwa dla podpalacza

To już drugie w ostatnich dniach takie zdarzenie. Najpierw był pożar. Potem okazało się, że podpalenie służyło ukryciu popełnionego przestępstwa. Zakopane trzęsie się od plotek.

Zarzut zabójstwa trzech osób usłyszał w poniedziałek mężczyzna, który w sobotę podpalił niezamieszkałą drewnianą willę w Zakopanem. W środku znajdowały się trzy osoby. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu – powiedziała szefowa zakopiańskiej prokuratury Barbara Bogdanowicz.

– 29-latek przyznał się do popełnienia przestępstwa i złożył obszerne wyjaśnienia, które teraz będą sprawdzane i weryfikowane z innymi dowodami. Tożsamość trzech osób, których szczątki w pogorzelisku odkryli strażacy, dotychczas nie jest znana – wyjaśniła prok. Bogdanowicz.

Podpalacz i ofiary znały się wcześniej

Prokuratura na razie nie ujawnia, co skłoniło 29-latka do dokonania tak okrutnego czynu. Zabytkowy pensjonat był od dłuższego czasu nieczynny. Jak informowały wcześniej media, osoby, które przebywały na jego terenie, to najprawdopodobniej bezdomni.

Jak informuje “Gazeta Krakowska”, podpalacz i jego ofiary znali się wcześniej. Nie wiadomo, jakie były między nimi relacje. Zanim doszło do tragedii, 29-latek przez pewien czas przebywał już w Zakopanem, choć pochodzi z innych rejonów Polski.

Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowy areszt dla 29-latka. Grozi mu nawet dożywocie.

Makabryczne odkrycie

Pożar drewnianej zabytkowej willi w przy ulicy Witkiewicza Zakopanego wybuchł w nocy z piątku na sobotę. Tuż po godz. 4, kiedy na miejsce przyjechali strażacy, pożarem objęte było parter i piętro budynku. Po ugaszeniu ognia strażacy weszli do środka, gdzie na piętrze znaleźli trzy ciała.

– Na miejscu zdarzenia był biegły z zakresu pożarnictwa i razem z policją, i prokuratorem przeprowadzili oględziny tego miejsca. Stwierdzili, że mogło dojść do podpalenia tego budynku poprzez podłożenie ognia. To spowodowało, że policja rozpoczęła szeroko zakrojone czynności zmierzające do ustalenia sprawcy tego czynu – powiedziała prok. Bogdanowicz.

Zabytkowy pensjonat „Chata” jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków. Budynek od lat był niezamieszkały. Przebywali w nim bezdomni. Od kilku lat inwestor zabiegał o rozebranie zabytku. W tym miejscu miał powstać nowy budynek deweloperski, co spotkało się ze sprzeciwem niektórych mieszkańców miasta Zakopane.

Zakopane: to nie pierwsze takie zdarzenie

Na początku lutego, również w centrum Zakopanego, w pożarze innej drewnianej, zabytkowej willi zginęło dwóch bezdomnych. Na razie prokuratura nie łączy jednak tych spraw, ponieważ w tamtym przypadku opinia biegłego wykluczyła celowe podpalenie.

Jak powiedziała prezes podhalańskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Agata Nowakowska-Wolak, celowe doprowadzanie do ruiny zabytkowych willi w Zakopanem to znany proceder. Często deweloperzy czynią tak, chcąc postawić w ich miejscu nowy obiekt.

Źródło: regiony.tvp.pl, PAP

Fot. Pixabay.com