Zabójstwo w Malborku: podejrzana żona i jej kochanek?

Zabójstwo w Malborku: Po półtoramiesięcznych poszukiwaniach nastąpił przełom w śledztwie dotyczącym makabrycznego zabójstwa, do którego doszło pod koniec października na Osiedlu Południe. Policja zatrzymała dwie osoby w związku z zamordowaniem 36-letniego mieszkańca gminy Stare Pole.

Pierwsze informacje o zbrodni, do której doszło na dwa dni przed tegorocznym dniem Wszystkich Świętych, były bardzo lakoniczne.

– Około godz. 18.20 doszło do ugodzenia nożem 36-letniego mężczyzny. Pomimo reanimacji zmarł. Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracuje grupa dochodzeniowo-śledcza, policyjny technik oraz funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego. Szczegółowo analizujemy zapisy z zabezpieczonych monitoringów, przesłuchujemy świadków. Trwają czynności zmierzające do ustalenia sprawcy tego zdarzenia. Tak informowała wieczorem w dniu morderstwa podkomisarz Katarzyna Marczyk z Komendy Powiatowej Policji w Malborku.

Szokujące okazały się wstępne wyniki sekcji zwłok.

– Wskazują na to, że bezpośrednią przyczyną śmierci było wykrwawienie się w wyniku zadanych kilkunastu ran kłutych, głównie w tułów – wyjaśniała prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Z sekcji zwłok wynikało, że  36-letni mężczyzna, mieszkaniec gminy Stare Pole, zmarł “w następstwie masywnego krwotoku wewnętrznego i zewnętrznego z uszkodzonych narządów wewnętrznych”.

Zabójstwo w Malborku: mężczyzna z maską na twarzy

Sprawca w pierwszych dniach po morderstwie zaszył się tak, że nie sposób było go znaleźć. Policja rozesłała jego zdjęcie, ale możliwości rozpoznania człowieka na fotografii były bardzo ograniczone. Kamera przemysłowa jednego ze sklepów na Osiedlu Południe uchwyciła mężczyznę w kapturze, z maską na twarzy, ubranego w odzież roboczą.

W trakcie czynności bezpośrednio na miejscu zdarzenia przeprowadzono oględziny. Ponadto zabezpieczono wiele śladów oraz sporządzono dokumentację fotograficzną. Funkcjonariusze przeanalizowali również zapisy z monitoringu, wyłuskali wizerunek mężczyzny podejrzewanego o tę zbrodnię. Otrzymaliśmy wiele informacji, jednak żadna nie przyniosła przełomu w sprawie – opowiadał o pierwszych dniach śledztwa kom. Michał Sienkiewicz z Zespołu Prasowego KWP w Gdańsku.

Z zeznań świadków wynikało, że zabójca miał maseczkę na twarzy i kaptur na głowie. To bardzo utrudniało identyfikację, mimo że w kolejnych dniach policjanci szczegółowo analizowali zabezpieczone nagrania z monitoringów. Wszystko po to, by wychwycić jak najwięcej drobiazgów. Apelowali też do kierowców, którzy w sobotni wieczór (30 października) przemieszczali się po Malborku i, być może, kamerki samochodowe zarejestrowały istotny szczegół.

Morderca, niestety, jakby rozpłynął się w mroku. Podczas obławy zaraz po zabójstwie użyto psa tropiącego. Ten jednak ale chwycił tropu.

W dniu zabójstwa 36-letni pan Dariusz przyjechał do rodziny w Malborku. Bliscy relacjonowali potem przed kamerą telewizji Polsat News, że tylko na chwilę zszedł do samochodu. Miał zaraz wrócić… Zdążył tylko nacisnąć domofon, gdy został zaatakowany przez nożownika.

Wyglądało to na przypadkowy atak. Napastnik z bardzo dużą siłą zadał ofierze kilkanaście ciosów nożem, w tym w klatkę piersiową. Następnie zbiegł. Zaatakowany mężczyzna Nie miał szans na przeżycie, mimo że służby medyczne przez kilkadziesiąt minut próbowały dokonać cudu.

Zabójstwo w Malborku. Jedną z podejrzanych jest żona ofiary

Na wczesnym etapie śledztwa niewiele wskazywało na to, że w sprawę może być zamieszanych więcej osób. Pojawiały się nawet spekulacje, że zamordowany 36-latek był przypadkową ofiarą. Nie wykluczono, że zabójca się pomylił. Okazuje się, że było zupełnie inaczej.

działania policjantów pozwoliły na wytypowanie osób podejrzewanych o to zabójstwo. W czwartek (16 grudnia) zatrzymano dwie osoby: 31-letnią żonę zamordowanego oraz związanego z nią 34-letniego mężczyznę. Policjanci o godz. 6 weszli jednocześnie do dwóch mieszkań w powiecie malborskim.

– Z uwagi na informacje, że 34-latek jest osobą niebezpieczną, w działania zostali włączeni policyjni kontrterroryści. Mężczyznę obezwładniono i zatrzymano. W tym samym czasie funkcjonariusze weszli do mieszkania 31-letniej kobiety, którą również zatrzymano- informuje kom. Michał Sienkiewicz. – Szeroko zakrojone działania operacyjne pozwoliły na ustalenie m.in. prawdopodobnego przebiegu zdarzenia, a z zebranego materiału dowodowego wynika, że osoby zatrzymane zaplanowały zbrodnię kilka miesięcy przed zdarzeniem.

Z ustaleń wynika, że podejrzani mieli romans i w tak bezwzględny sposób chcieli pozbyć się 36-letniego męża kobiety.

W sprawie prowadzono intensywne czynności. Przeanalizowano obszerne dane telekomunikacyjne oraz szereg zapisów monitoringów. Czynności te doprowadziły do wytypowania, a następnie zatrzymania dwóch osób mających związek z zabójstwem: żony pokrzywdzonego oraz pozostającego z nią w bliskich relacjach 34-letniego mężczyzny – wyjaśnia prokurator Grażyna Wawryniuk.

Odpowiedzą za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem

Zgromadzone przez policjantów i prokuratorów dowody pozwoliły na przedstawienie zatrzymanym zarzutu dokonania wspólnie i w porozumieniu, w zamiarze bezpośrednim zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi kara nawet dożywotniego więzienia.

Podejrzani przyznali się do popełnienia zarzuconego im przestępstwa i złożyli wyjaśnienia. Z zebranego materiału dowodowego wynika, że do zabójstwa przygotowywali się co najmniej od kilku miesięcy.

Źródło: dziennikbaltycki.pl, malbork.naszemiasto.pl, policja.pl

Fot. Policja.pl