Napad na Kredyt Bank. Uznany jest za najbardziej brutalny napad w powojennej historii Polski. Złodzieje liczyli na ogromny łup, a drogę do jego zdobycia skrupulatnie zaplanowali. Jak później przekonywali, interesowały ich tylko pieniądze, a to co wydarzyło się po drodze… było wypadkiem.
W marcu 2001 roku w placówce Kredyt Banku przy ul. Żelaznej w Warszawie, złodzieje z zimną krwią zamordowali trzy kasjerki oraz mężczyznę ochraniającego obiekt. Pomysłodawcą napadu był Krzysztof M., który pracował w oddziale na stanowisku ochroniarza. W sprawę zaangażował dwóch kolegów. Jeden z nich okazał się bezwzględny – najpierw życia pozbawił mężczyznę, którego ciało ukryto w studzience odpływowej. Następnie, gdy kasjerki zeszły do skarbca po pieniądze, strzelono trzy razy – każda zginęła od strzału w tył głowy. Napastnicy zrabowali 75 tys. zł i 30 tys. w obcej walucie. Choć od początku byli głównymi podejrzanymi, mieli mocne alibi. Prawda wyszła na jaw, gdy funkcjonariusze dotarli do brata jednego ze sprawców, który zaangażował się w zacieranie śladów po zbrodni. Wszystkich przestępców skazano na dożywocie.
Nie tylko napad na Kredyt Bank
Nie tylko świat, ale i Polska może „pochwalić” się wybitnymi, spektakularnymi i niezwykle zuchwałymi kradzieżami. Jedne dokonane były pod wpływem impulsu, inne odbywały się według misternie ułożonego planu. Ten nie uwzględniał tylko jednego – potyczki, wpadki, fiaska i niepowodzenia. Rozwiązania takiego, na końcu którego zwykle stoi wymiar sprawiedliwości.
Chęć wzbogacenia się czy oszukania systemu? Ucieczka od szarej codzienności i ambicja podniesienia standardu życia czy może zwykła głupota? Jeśli ich celem było zapisanie się na kartach historii jako najwięksi złodzieje świata, to z pewnością go osiągnęli.
Chcesz poznać inne legendarne kradzieże? Sięgnij po Detektywa Wydanie Specjalne 3/2022 (tekst Anny Rychlewicz pt. Legendarne kradzieże). Cały numer do kupienia TUTAJ.