Kobiety mafii są częścią gangsterskiego półświatka

Mafia to typowo męska organizacja, w której nie ma miejsca na słabą płeć. Przynajmniej tak wynika z powszechnych stereotypów. W rzeczywistości jednak kobiety mafii zostawiły trwały ślad w historii gangsterskiego półświatka.

Jedną ze znanych dziewczyn mafii jest Halina G., pseud. Inka. Zbrodnia z jej udziałem była jedną z najgłośniejszych spraw w Polsce w 2001 roku. Wówczas na zlecenie mafijnego bossa Jeremiasza B., pseud. Baranina, został zamordowany były minister sportu Jacek Dębski. Plan był prosty – „Inka” miała uwieść Dębskiego, śledzić go, kontrolować z kim się spotyka i jakie interesy załatwia. Kolejnym poleceniem było wystawienie go killerowi. W kwietniu 2001 roku „Inka” odebrała telefon od „Baraniny” z poleceniem wyprowadzenia przed warszawską restaurację Jacka Dębskiego. Gdy ten o krok wyprzedził kobietę, padły strzały. Według późniejszego polecenia „Baraniny”, kobieta sama zgłosiła się na policję, by zeznać, że była świadkiem zdarzenia. Podczas drugiego przesłuchania „Inka” zeznawała już przeciwko Barańskiemu. W zamian za współpracę, dostała niższy wyrok – skazano ją na 8 lat pozbawienia wolności. Za kratkami wzięła ślub, a w 2009 roku opuściła więzienne mury.

Nie tylko kobiety mafii

Niby słaba, a potrafi być bardziej bezwzględna niż mężczyzna. Dziś kobieta najczęściej jest sprawczynią zabójstw oraz przestępstw przeciwko mieniu. Jak wynika z przeprowadzonych dotychczas badań, zwykle dopuszcza się ona zabójstwa osób najbliższych – jedną trzecią ofiar stanowią mężowie i partnerzy, w dalszej kolejności – dzieci. Jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc jest dom, a akty przemocy, jakie mają w nim miejsce, są głównym czynnikiem popychającym kobietę do zbrodni.

Wbrew pozorom, kobieta w polskiej kryminologii, była od zawsze. Zmieniało się jedynie jej postrzeganie. W dwudziestoleciu międzywojennym uważana była za istotę niebezpieczną i fizjologicznie skłonną do zbrodni. Nieco później, przestępstwa popełnione przez płeć piękną owiane były tajemnicą, a na sprawy z ich udziałem spuszczano zasłonę milczenia. Na końcu tej drogi maluje się portret kobiety, która jest aferzystką z morderczym zapędem. Wydaje się, że pomimo upływu lat, wizerunek ten nabiera jeszcze więcej kolorów.

Chcesz przeczytać o innych kobietach, które dopuściły się zbrodni? Sięgnij po Detektywa 3/2021 (tekst Anny Rychlewicz pt. “Słaba płeć, a taka okrutna”). Do kupienia TUTAJ.