Zabił żonę nożem, tuż przed mieszkaniem

Czarna kartka z kalendarza: 18 września. 18 września 2019 roku, w Sztumie, Marcin T. zabił żonę. 30-latka zginęła od ciosów nożem.

Kobieta została zaatakowana przez męża, gdy weszła na klatkę schodową budynku, w którym mieszkała. Wtedy Marcin T. rzucił się na nią zadając ciosy nożem do chwili, gdy upadła.

Po zabójstwie mężczyzna sam zgłosił się na policję i powiedział co zrobił. Niestety jego żony nie udało się uratować. Jak tłumaczyli śledczy, z opinii sądowo-lekarskiej wynikało, że bezpośrednią przyczyną zgonu był „wstrząs krwotoczny spowodowany doznanymi przez nią licznymi obrażeniami ciała”. Z kolei urazy miały powstać w wyniku ciosów zadanych z dużą siłą, przy użyciu narzędzia, na jaki typowano nóż.

Marcina T. oskarżono o zabójstwo żony, ale także o znęcanie się fizyczne i psychiczne nad kobietą. Mężczyzna w śledztwie przyznał się do zabójstwa. Jako motyw wskazywał zazdrość i nieumiejętność poradzenia sobie z rozstaniem to przeczył jakoby dopuszczał się znęcania nad małżonką. Tymczasem ustalono, że w trakcie trwania małżeństwa mężczyzna wszczynał awantury. Wyzywał kobietę, popychał i szarpał, uniemożliwiał opuszczenie mieszkania. Zabierał telefon komórkowy, by nie mogła kontaktować się z innymi osobami. Groził jej również pozbawieniem życia. W trakcie jednej z awantur kilkakrotnie uderzył ją w obie skronie, powodując obrażenia ciała.

Zabił żonę: dożywocie czy 25 lat więzienia?

8 stycznia 2021 roku Marcina T. skazano na dożywocie. W wyniku apelacji obrońcy oskarżonego sprawa trafiła jednak do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. A ten uchylił rozstrzygnięcia i wymierzył oskarżonemu karę 25 lat pozbawienia wolności. Przyjmując też taki wymiar kary jako kary łącznej, tłumacząc – według relacji prokuratury – że „niehumanitarnym byłoby odebranie oskarżonemu szansy na zrozumienie, że jest jedyną osobą odpowiedzialną za swój czyn, w efekcie czego wyrazi prawdziwą skruchę i żal oraz, że po upływie 25 lat od popełnienia przestępstwa powróci do społeczeństwa jako osoba zresocjalizowana”.

W czwartek 18 sierpnia 2022 roku Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro poinformował, że skierował do Sądu Najwyższego kasację od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Według niego, „jedyną sprawiedliwą karą dla skazanego powinna być kara dożywotniego pozbawienia wolności, na stałe eliminująca go ze społeczeństwa”.

W kasacji podkreślano, że okoliczności zbrodni dowodzą bardzo wysokiego stopnia zawinienia oskarżonego, który motywowany zazdrością i brakiem akceptacji decyzjo żony o rozwodzie, zaplanował z rozmysłem swój czyn.

Mąż zabił żonę tłuczkiem do mięsa i nożem. Czytaj TUTAJ.